Urządzanie własnego domu z gustem i smakiem to spore wyzwanie dla wielu z nas. Odpowiednie zagospodarowanie przestrzeni w naszym mieszkaniu może zająć nam nawet kilka miesięcy. Zakup mebli, odpowiednie ustawienie ich i dekoracja zajmują bardzo dużo czasu. Dodatkowo dochodzą do tego jeszcze sprawy związane z detalami jak obrazy, stroiki czy klimatyczne oświetlenie. Jest tego bardzo dużo i stąd tak długi czas na zakończenie wszystkich prac z tym związanych.
Jak zamontować karnisze?
Ważnym elementem w każdym domu są okna. Ich dekoracja także może zająć sporo czasu. Najczęściej stosuje się do tego różnego rodzaju żaluzje, rolety lub firanki i zasłony. Montaż rolet lub żaluzji jest bardzo prosty – wystarczy zamontować na oknie zatrzaski i przyczepić do nich nasze rolety. Dużo trudniejsze jest powieszenie w oknie firanek. W tym wypadku musimy zamontować karnisz, który będzie podtrzymywał firankę wraz z zasłoną. Są dwa rodzaje karniszy. Pierwszym z nich jest karnisz montowany do sufitu, drugim rodzajem są karnisze montowane w ścianę nad oknem. Montaż obu jest bardzo podobny. Należy wiertłem o odpowiedniej grubości wywiercić dwie lub więcej dziur w ścianie i włożyć w otwory kołki plastikowe. Następnie w zależności od rodzaju montażu karnisza wkręcić w kołki wkręty i na nich zamontować karnisz lub też przykręcić wkrętami mocowania karnisza.
Wybierając się na zakup karniszy, warto dokładnie zmierzyć okno, aby nie kupić za krótkiego lub za długiego karnisza. Warto jest też wybrać karnisz wykonany z metalu. Bardzo ładne drewniane karnisze bardzo szybko pod wpływem wilgoci, ciepła lub ciężaru zasłon mogą się wygiąć, lub odkształcić. Metalowe karnisze nie zmieniają swojego kształtu i będą nam służyć przez bardzo długi okres. Dają też bardzo ciekawy efekt w mieszkaniach urządzonych w nowoczesnym stylu.
Jak widzicie, montaż karniszy nie jest trudny i wystarczy do tego zadania jedynie wiertarka oraz śrubokręt. Przy zachowaniu podstaw BHP bez problemu poradzi sobie z tym nawet niezbyt zaawansowana w pracach remontowych osoba.
Dodaj komentarz